Komentarze |
26.03.2008 o godz. 0:12 BasiaK pisał(a): |
A skąd się wzięła ta nazwa polska, epimedium Warleya? rzadka roślina, w polskich źródłach jej nie mam. | |
26.03.2008 o godz. 7:48 wraga pisał(a): |
Jest :) . U Grabowskiej i Kubali w "Bylinach rabatowych", str. 69 | |
26.03.2008 o godz. 8:09 BasiaK pisał(a): |
I to jest właśnie klasyczny przykład tworzenia nazw polskich na siłę. Hasło "epimedium Warleya" sugeruje, że gdzieś w tle pałętał się pan Warley - ogrodnik? botanik? sponsor? Tymczasem epimedium to zostało znalezione w posiadłości Warley Place w czasach, kiedy żaden członek rodziny Warleyów tam nie mieszkał. I w gruncie rzeczy można byłoby (znacznie poprawniej) nazwać je warlejskim lub warlejeńskim. Łacina jest znacznie bezpieczniejsza! | |
26.03.2008 o godz. 8:54 wraga pisał(a): |
"Łacina jest znacznie bezpieczniejsza!" Zgadzam się w 100 %, nieraz doświadczyłem że bez niej ani rusz
| |
26.03.2008 o godz. 9:12 Dobranoc pisał(a): |
Przyznaję, że tę rzekomo polską nazwę wpisałam z premedytacją mając na uwadzę atencję jaką niektórzy darzą tę pozycję bibliograficzną a także wagę przywiązywaną do polskich nazw :) | |
04.04.2009 o godz. 22:47 wraga pisał(a): |
Według niektórych żródeł jest to mieszaniec E.alpinum i E. pinnatum subsp. colchicum, uzyskany w 1909 r. | |
05.04.2009 o godz. 6:22 BasiaK pisał(a): |
Wg Gawrysia nazwa polska "Epimedium warlejskie". | |
16.04.2012 o godz. 13:24 BasiaK pisał(a): |
Po zimie jeszcze (?) nie odbiło.
| |
18.04.2012 o godz. 7:26 Harryangel pisał(a): |
U mnie też jeszcze nie odbiło. Ani to, ani żadne inne. Ostatniej nocy było jeszcze -6 stC. | |
03.04.2020 o godz. 21:41 szkodnik pisał(a): |
Nie wiem jak u Was ale u mnie jest inwazyjne. | |
05.04.2020 o godz. 19:29 BasiaK pisał(a): |
Da się wytrzymać, ale ma u mnie spartańskie warunki - cień najsuchszy z suchych. | |