| |
Andromeda polifolia (Modrzewnica pospolita) rodz. Ericaceae | ang. Bog rosemary, niem. Rosmarienheide
|
|
|
| wysokość: 30 cm, pora kwitnienia: IV-V |
|
| | |
|
|
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów. Między innymi dokładny opis i większe zdjęcia rośliny. |
|
Komentarze | 09.08.2005 o godz. 10:41 BasiaK pisał(a): | Gleba nie powinna być zbyt ciężka - roślina podatna jest wtedy na choroby grzybowe (innymi słowy kilka zamordowałam, nim się zorientowałam, w czym rzecz) | | 15.11.2006 o godz. 22:33 Harryangel pisał(a): | Podłożem powinien być sam rozdrobniony torf sfagnowy, co najwyżej z niewielkim dodatkiem zmielonej kory sosnowej; wilgotne, ale nie podmokłe. Powinna być ściółkowana korą.
| | 16.11.2006 o godz. 0:18 BasiaK pisał(a): | Niestety, ale sadziłam i andromedę, i rododendrona któregoś, i Lithodorę w czystym torfie. Rezultaty były fatalne. Moim zdaniem po obfitym podlewaniu korzenie bez dostępu powietrza po prostu się duszą i roślina ginie. | | 16.11.2006 o godz. 0:21 marta pisał(a): | Nie wyobrażam sobie sadzenia żadnej rośliny w torfie. Uprawiam już modrzewnicę od kilku lat, rozmnażam, przesadzałam. Zawsze do rodzimej ziemi zmieszanej z pisakiem i torefem w stosunku 1:1:1, ściółkuję korą. Rośnie bardzo ładnie.
| | 16.11.2006 o godz. 9:17 Dobranoc pisał(a): | Całkowicie zgadzam się z Martą. Im roślina bardziej podatna na choroby grzybowe tym mniej torfu a ziemia żyzna ale lekka. Oczywiście obecność patogenów grzybowych zależna jest od wielu czynników, ale jeśli już takie się pojawią to czysty torf jest gwoździem do trumny. Chyba, że chcemy się bawić i cały czas podlewać preparatami przeciwgrzybicznymi. | | 20.05.2010 o godz. 23:04 Harryangel pisał(a): | W naturze ona rośnie wśród mchów torfowców, czyli w podłożu bardzo wilgotnym, ale i bardzo przewiewnym. Co do sadzenia w torfie, to jeszcze zależy, co się uważa za torf. Bo to, co można kupić w sklepach ogrodniczych w wielkich workach, torfem ogrodniczym dopiero będzie, ale po przesezonowaniu, czyli po przeleżeniu luzem kilku miesięcy pod gołym niebem (w tym przez całą zimę, żeby przemarzł). Dopiero tak potraktowany torf nabiera prawidłowej, puszystej i przewiewnej konsystencji. Producenci torfu ułatwiają sobie życie pakując w worki torf czerpany bezpośrednio z wyrobiska (co najwyżej lekko tylko odsączony z wody), który jest i zbyt mokry, i zbyt zwięzły. Stąd problemy w uprawie co wrażliwszych roślin.
| |
|
|
| |
|
|