Komentarze |
30.07.2005 o godz. 17:28 BasiaK pisał(a): |
Owoce są ponoć obdarzone dość specyficznym zapachem, szczególnie dojrzałe i przejrzewające; literatura zaleca sadzenie w ogrodach i na terenach zieleni miejskiej egzemplarzy męskich, nie owocujących. | |
28.11.2006 o godz. 22:44 Harryangel pisał(a): |
Konkretnie ohydnie cuchną zjełczałym masłem. Sprawdziłem w Ogrodzie Botanicznym w Poznaniu - są tam okazy żeńskie.
| |
15.07.2007 o godz. 9:45 xipe pisał(a): |
przykry zapach osnowek "owoców" powodowany jest przez kwas masłowy
| |
15.07.2007 o godz. 9:45 xipe pisał(a): |
w Chinach z liści miłorzębu uzyskuje się naturalny środek owadobójczy, działa skutecznie i ulega szybkiej biodegradacji, jest to jeden z najstarszych pestycydów na świecie
| |
16.07.2007 o godz. 22:18 xipe pisał(a): |
Prażone nasiona miłorzębu są w Chinach przysmakiem, cenionym jak u nas pistacje czy migdały. Istniej specjalnie wyselekcjonowana odmiana o nazwie 'King of Donting' służąca za drzewo sadownicze. | |
30.07.2008 o godz. 13:40 BasiaK pisał(a): |
Mam żyzną ziemię, odczyn zbliżony do obojętnego. Zarówno gatunek jak i odmiana 'Saratoga' rosną u mnie w kosmicznym tempie około centymetra rocznie i na dobrą sprawę mogłabym je eksponować jako naturalne bonsai. | |
24.11.2009 o godz. 21:20 Harryangel pisał(a): |
Będą rosły. U mnie w ogrodzie jest miłorząb, który wyrósł z sadzonki grubości i długości ołówka pobranej w 1983 r. Też długo nie chciał rosnąć, a od jakichś 15 lat rośnie jak zwariowany. Ma teraz 3,5 m.
| |
25.11.2009 o godz. 19:41 BasiaK pisał(a): |
Może i będą, dalszy ich rozwój będzie śledzić ktoś inny :) | |