Komentarze |
27.12.2005 o godz. 14:31 GabiS pisał(a): |
Poprzednią zimę ładnie przeżył pod bardzo porządnym okryciem. Teraz ma lżejsze ale rośnie w osłoniętym miejscu.
Hodowany przez wiele lat mieszkaniu sprawdził się jako bardzo odporna nawet na przesuszenie roślina. Jednak wysadzenie do ogrodu bardzo korzystnie wpłynęlo na jego urodę. | |
27.12.2005 o godz. 14:48 BasiaK pisał(a): |
Uzupełniająco pochodzenie:
szkółki L.R.Russell Ltd., Richmond, Wielka Brytania, 1907r. | |
27.12.2005 o godz. 21:52 TeresaR pisał(a): |
Mój padł pomimo tego że rósł w zacisznym miejscu i był okryty. | |
28.12.2005 o godz. 11:11 GabiS pisał(a): |
Ja w domu już nie mam ale w pracy w różnych miejscach rosną w doniczkach egzemplarze do rozmnażania:) Można dalej eksperymentować. Poprzednia zima u nas była suchsza niż ta. Może Twój miał za mokro? | |
29.12.2005 o godz. 15:17 TeresaR pisał(a): |
Nie miał za mokro,bo u mnie piaseczek,zresztą rosło mu się pod drzewem śliwy,miał suchuteńko.Zimą zagniły mu liście,myślałam normalne,wiosną wypuści z łodyg.Niestety ani z łodyg ,ani z korzeni nie odbil.Myślę że roślina sezonowa,pięknie wybarwia się po wysadzeniu do gruntu,z tym że na zimę chyba trzeba zabrać do domu.Poczekam jak Twoja da sobie radę. | |
29.04.2006 o godz. 11:16 GabiS pisał(a): |
Padła tej zimy, spod śniegu wyszła zielona, ale słabo była okryta i wiatr odwiał okrycie. | |
25.02.2007 o godz. 10:30 marta pisał(a): |
Moja znajoma uprawia go w donicy w domu, latem wynosi do ogrodu i stawia na rabacie.
| |
20.06.2011 o godz. 22:59 mariam pisał(a): |
Ja przywiozłam sobie odnóżkę od kuzynki z Niemiec w 1999 r., ładnie się ukorzeniła i od tego czasu bluszcz ten rośnie u mnie w ogrodzie (w różnych miejscach). Nawet jeśli młode pędy przemarzną w ostre zimy, szybko odbija, jest śliczny, warto go posadzić. | |