Komentarze |
06.11.2006 o godz. 13:12 Harryangel pisał(a): |
Trzmielinę brodawkowatą znam dobrze - powszechnie wystepuje u nas w lasach. Ale nigdy nie widziałem tego krzewu o liściach przebarwionych na bladożółto czy białawo! Wszystkie widziane przeze mnie okazy miały liście jesienią jaskrawo-koraloworóżowe! Mówiąc nawiasem, też bardzo ładne. W moim ogrodzie rośnie okaz (przesadzony z lasu w bardzo młodym wieku) o nietypowym pokroju. W przeciwieństwie do typowej formy krzewu, o luźnym pokroju i gałęziach skośnie rozpostartych na boki, ten ma pokrój zwarty, regularny, szerokokolumnowy, a sam krzew ma krótki pień. Forma bardzo efektowna i moim zdaniem, zasługująca na rozpowszechnienie. Załączam zdjęcie.
| |
06.11.2006 o godz. 18:21 milka pisał(a): |
A ja widziałam takie właśnie blade ... kremowe, różowe, żółtawe wszystkie rozbielone do granic możliwości spostrzeżenia innego koloru niż biel ;-)
| |
07.11.2006 o godz. 11:51 Harryangel pisał(a): |
Moim zdaniem nie chodzi o pomyłkę profesorów, tylko po prostu o naturalną u rozmnażających się głównie z siewu krzewów zmienność gatunkową. Akurat u okazów z moich stron (Suwalszczyzna) dominuje w barwie jesiennych liści róż o koralowym odcieniu, gdzie indziej może dominować blada żółć. I być może z takimi okazami miał do czynienia autor opisu, a informacji o przebarwianiu się trzmieliny brodawkowatej na inne kolory nie otrzymał. Nie jedyny to przykład. Dość porównać opisy jesiennego przebarwienia liści klonu tatarskiego. Moja trzmielina to w ogóle wyjątkowa mutacja nawet w porównaniu z innymi suwalskimi trzmielinami o pokroju szeroko rozpostartym. No, ale ostatecznie stąd właśnie m.in. biorą się hodowlane odmiany. W trakcie moich peregrynacji po okolicy trafiłem pewnej jesieni na niewielką kotlinkę porośniętą wieloma krzewami trzmieliny zwyczajnej. I każdy był inny! Jedne miały liście w odcieniu koralowym, inne szkarłatnym, karminowym, jeszcze inne - czarniawopurpurowym. Na niektórych krzewach liście były wielkości czubka kciuka, na innych - całej dłoni dorosłego mężczyzny, niektóre wąskie, niektóre szerokie. I wszystko na kilkuset metrach kwadratowych, a co zabawniejsze, za wzgórzami wokół tej kotlinki trzmieliny nie uświadczysz. Wiele z tych naturalnych odmian mogłoby trafić do ogrodów. A swoją trzmielinę brodawkowatą spróbuję rozmnożyć we własnym zakresie.
| |
08.11.2006 o godz. 10:58 GabiS pisał(a): |
Uprzejmie proszę innych użytkowników o doniesienia dotyczące jesiennego przebarwienia liści tej trzmieliny:) | |
28.11.2006 o godz. 10:19 GabiS pisał(a): |
08.11.2006 o godz. 14:28 GabiS (IP: 212.106.180.122) pisał(a): Po konsultacjach z autorytetami: kolor liści jesienią jest cechą ekofizjologiczną tzn. zależną od stanowiska, warunków pogodowych danego roku itp. Statystycznie E. verrucosus częściej przebarwia się żółtawo.
| |
14.09.2007 o godz. 8:17 GabiS pisał(a): |
Paskudnie obstrupaciałe? W "naturze" nie wygląda tak tragicznie | |
24.02.2009 o godz. 20:21 Harryangel pisał(a): |
Zdjęcia 7 i 8 (te z owocami) nie przedstawiają trzmieliny brodawkowatej, tylko zwyczajną. Widać wyraźnie, że kora gałązek jest gładka, liście mają inny kształt, bardziej podłużny, a osnówka nasion żółta i okrywająca nasiona w całości. Pomijam już fakt, że trzmielina brodawkowata nigdy tak obficie nie owocuje i to, że jej gałązki nigdy nie zwisają.
| |
28.02.2009 o godz. 19:57 gabis pisał(a): |
Czy gałązki zwisają czy nie zależy raczej od wieku krzewu, a wybarwienie osnówki np. od eutroficznosci podłoża. W okolicach Zwierzyńca widziałam egzemplarze, które "obrodawkowane" miały tylko stare pędy, rzeczywiście nie owocowały zbyt obficie, ale możliwe jest w warunkach ogrodowych uzyskanie owocowania obfitszego. Trzeba pamiętać, że jest to dość zmienny gatunek.
| |
01.03.2009 o godz. 9:07 Harryangel pisał(a): |
Owszem, jest to gatunek bardzo zmienny, ale zarazem bardzo charakterystyczny i trudny do pomylenia z jakimkolwiek innym. Również z trzmieliną zwyczajną. Te zdjęcia nasuwają poważne wątpliwości, bowiem nie widać na nich cech charakterystycznych dla trzmieliny brodawkowatej, za to pewne szczegóły wskazywałyby raczej na trzmielinę zwyczajną. Ale nie ma co toczyć akademickich dyskusji. Wątpliwości te rozwiałyby oględziny krzewu w naturze. Może sprawdzi to i wypowie się Autorka?
| |
01.03.2009 o godz. 19:50 gabis pisał(a): |
To najlepsze rozwiązanie. | |
02.03.2009 o godz. 10:30 piku pisał(a): |
Postaram się to sprawdzić w najbliższym czasie. 15.03.09 Przeprowadziłam oględziny i faktycznie kora gałęzi jest gładka, przepraszam więc za wprowadzenie w błąd i proszę o usunięcie lub przeniesienie zdjęć do trzmieliny zwyczajnej. | |
21.05.2010 o godz. 17:17 BasiaK pisał(a): |
Zdjęcia usunięto.
| |