| |
Actinidia arguta (Aktinidia ostrolistna) rodz. Actinidiaceae | ang. Hardy kiwi vine, niem. Scharfzähniger Strahlengriffel
|
|
|
| wysokość: 8-12 m, pora kwitnienia: VI |
|
| | |
|
|
Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć. Jako zarejestrowany użytkownik będziesz miał kilka przywilejów. Między innymi dokładny opis i większe zdjęcia rośliny. |
|
Komentarze | 25.10.2007 o godz. 18:17 Harryangel pisał(a): | Według innych źródeł okrycia na zimę nie wymaga, a dzika forma i niektóre odmiany (w tym chyba wszystkie rosyjskie) wytrzymują nawet do -50 °C. Uprawiam od lat i dzikie, i parę uprawnych. Same mrozy zimowe im nie szkodzą. Groźne natomiast są zbyt wczesne przymrozki jesienne, mrożące roślinę "na zielono". Po czymś takim można wiosną cały krzew spokojnie wyciąć do samej ziemi. Coś takiego zdarzało mi się dwa razy z rzędu, i to po konieczności ścięcia wszystkich krzewów do ziemi w środku lata spowodowanej uszkodzeniem rusztowań przez wichurę. Dopiero w trzecim roku zdążyły jesienią zdrewnieć i normalnie stracić liście. Sądzę, że okrycie może im tylko zaszkodzić powodując wiosną zbyt wczesne wznowienie wegetacji. Już lepiej grubo wyściółkować roślinę by je nieco opóźnić. Warto też pamiętać, że na stanowiskach suchszych wcześniej kończy wegetację. Przymrozki wiosenne warzą młode liście i pędy, ale szkodzą tylko o tyle, że roślina nie kwitnie. A tak przy okazji, to ten gatunek owszem, tworzy kwiaty w kątach liści, ale nie na długopędach jednorocznych jak pstrolistna, tylko na krótkopędach, które musi oczywiście najpierw wytworzyć. To ważne, bo wielu nabywców się dziwi, że liści na krzewie pełno, a kwiatów ani trochę. "Issai" marzła u mnie co roku niezależnie od pogody i żadne okrywanie nie pomagało. W końcu ją wywaliłem. To odmiana raczej do szklarni.
| |
|
|
| |
|
|